czwartek, 24 maja 2012

Paris Paris

Motyw tak znany jak i lubiany. Stary jak świat, wciąż się gdzieś przewija i chyba nie nudzi. 
Paryż. 
Powstanie jeszcze wersja decoupage, ale to chyba razem z tutorialem, bo jedna dziewczyna kiedyś prosiła.
W sobotę wyjeżdżam, więc chwila oddechu nastąpi.
Pozdrawiam serdecznie.





poniedziałek, 21 maja 2012

Bransoletka, kaboszon i kropeczki

W kolorze starego złota powstała bransoletka z kaboszonem w kropeczki, z czerwoną kokardką w kropeczki, ponadto przyozdobiona pralinką oraz pączkiem z lukrem. 

Dzisiaj odwiedziłam sklep z tkaninami w poszukiwaniu upragnionych kolorów bawełny. Co prawda nie znalazłam wszystkiego co chciałam, ale i tak jestem bardzo zadowolona bo mam już chętkę zasiąść do maszyny. Na efekty pewnie trzeba będzie troszkę poczekać (..wyjeżdżam w sobotę na jakiś czas...) ale co się odwlecze... :)





czwartek, 17 maja 2012

Pączki w czekoladzie z posypką

Coś mam pecha do sztyftów. Nie zawsze trzymają się jakbym chciała...w kleje zainwestowałam niemałe pieniądze, bo chciałam mieć pewność, że wybiorę ten najmocniejszy i w ogóle...ale teraz sobie myślę, że to może wina za małych główek sztyftów a nie klejów. Zmienię i zobaczymy. Więc teraz będą całkowici na temat sztyfty pączki - donuty z polewą czekoladową i posypką.

...no było jeszcze kilka delikatnych bransoletek dla Oli...




poniedziałek, 14 maja 2012

Wszyscy mają milkę, mam i ja!

Widziałam już kilka razy podobne czekoladki, ale sama zebrać się nie mogłam, żeby je zrobić. Kupowałam tabliczki czekolady, robiłam na wzór, ale wyjść nie chciało, kształt nie taki, grubość za mała...no ale udało się. Moje pierwsze milki.





piątek, 11 maja 2012

W starym stylu

Dzisiaj premiera, ponieważ mam już u siebie dwie dostawy z półproduktami w kolorze starego złota, w tym kamee, kaboszony itp więc metodą prób i błędów trzeba było wziąć się do roboty.
Jako pierwszy i dokończony (to ważne, że dokończony...) został naszyjnik z kobietą i dzieckiem przyozdobiony m.in. czarną kokardką w białe kropeczki...ach, co ja tam będę, zobaczcie sami.





wtorek, 8 maja 2012

Ciasteczka z galaretką oraz tasiemki

Leżały chwilkę, bo Paniusi (czyt. mnie) nie chciało się dorobić kokardek. W końcu wzięłam się za dokończenie wszystkich zaległych rzeczy i tak oto dzisiaj ciasteczka z galaretką.
....
..a kokardki to tak tylko się pochwalić chciałam, że są, dotarły i będą się z czasem prezentować.







sobota, 5 maja 2012

Wyniki losowania candy

Witam wszystkich oczekujących.

Na początku chciałam Wam wszystkim podziękować za wzięcie udziału w zabawie, nie sądziłam, że będzie tylu chętnych. Jest mi przez to jeszcze milej :)
Witam wszystkich nowych obserwatorów, mam nadzieję, że będziecie częstymi gośćmi na moim blogu. Ja do wszystkich zajrzałam, przespacerowałam się po Waszych blogach, na wielu będę jeszcze nie raz :)

Ok, ok. to do konkretów. Fotografie mówią wszystko, a mój mały pomocnik wylosował:






Serdecznie Ci gratuluję i już spieszę z informacją do Ciebie :)

wtorek, 1 maja 2012

Tildowy miś i woreczek na przydasie

Tytuł posta w oryginale miał brzmieć:
Tildowy zmasakrowany miś i zepsuty woreczek, czyli Karina szyje.
Tak, tak, to, co ujrzałam jak przewróciłam zszytego misia na prawą stronę o mało nie przyprawiło mnie o zawał. Wyglądał jak lalka wudu. Nie wiedziałam oczywiście co zrobiłam nie tak, ale pierwsze podejrzenia padły na maszynę rzecz jasna ;) Po dłuuugich analizach doszłam co-nieco do prawdy, w której najmniejszym winnym była właśnie maszyna...Wyprowadziłam misia "na ludzi", ale trochę to trwało.
Za to woreczek...poszło gładko...za gładko. Uszyłam, dumna z siebie jak paw, a nawet pawica, że taki ładny, że prosty, że bez żadnych masakr...noo, duma skończyła się jak robiłam napis...zapomniałam, że jak się robi napisy, to trzeba zrobić wydruk w lustrzanym odbiciu...ech, następnym razem będę pamiętała.






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...