wtorek, 19 lutego 2013

Szast, prast i jestem...z pustym brzuchem :)

Tak jak pisałam...zniknęłam na chwilkę, bo mój syn postanowił zawitać na tym świecie. 
Jesteśmy cali i zdrowi w domku, ale z dwójką chłopaków ledwo daję radę, tak więc regularnych postów nie ma co teraz się po mnie spodziewać :) Ale co tam..minie troszkę czasu, pozbieram i ogarnę siebie, dom i chłopaków i wszystko wróci do normy.
Tak więc nowych rzeczy nie robię, za to mam do pokazania kilka sprzed porodu, co zaraz nastąpi :)

Jako pierwsze w moim "starym - nowym" życiu zaprezentują się ostatnie chyba już w tym zimowym sezonie ciepłe bransolety, które powstały w bardzo delikatnych, pastelowych kolorach.









...a jakby ktoś nie miał pomysłu na dzisiejszy obiad, to zapraszam na pyszną zapiekankę do Oli.


wtorek, 5 lutego 2013

Naszyjnik z tym, co misie lubią...prawie najbardziej...

Nie miałam weny do tego naszyjnika...najpierw powstały ciasteczka, ale co by tu dodać, co by nudno i standardowo nie było...drewniane misie kiedyś tam przybyły, a na te koraliki ceramiczne cracle wpadłam przypadkiem i uznałam, że mogą się przydać...no i się przydały właśnie teraz. No tasiemki to już wiadomo...muszą być i już.

Przyznam szczerze, że mam jeszcze kilka pomysłów, które chciałabym wykonać, ale nie wszystko mogę, nie do wszystkiego mam siły...do maszyny nie zasiądę...brzuch nie pozwoli a i młody w nim się buntuje jak go przygniotę...a miały powstać walentynkowe serduszka...nie w tym roku niestety. Na Wielkanoc pewnie też nic nie zrobię, bo przy trzylatku i noworodku...może uda mi się jakiś pasztet upiec :) Ale, potem jak się wezmę do roboty, to wióry polecą :)





piątek, 1 lutego 2013

Maślane sówki i ptaszki

Witajcie,
Dzisiaj zaserwuję ciasteczka maślane. Takie zwykłe, kruche, lekko przyrumienione :) Zapowiada się niczym kulinarnie, ale będzie miniaturystycznie :)
Sówki i ptaszki, miały jeszcze powstać króliczki, ale chyba leń mnie dopadł i będą innym razem.





A propos kulinariów...
Słyszeliście kiedyś o daniu pt: "cebularze" ?? Bo ja niekoniecznie, a zjadłabym z ochotą wielką :) Jeśli ktoś po za mną ma chętkę, zapraszam do Oli: KLIK

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...