Po ostatnim poście z przytulankami dla maluszków, tzw. metkowców, dostałam kilka próśb o zrobienie takich dla kolejnych dzieciaczków. W taki oto sposób powstały kolejne cztery przytulanki. Tkaniny w sumie pozostały takie jak poprzednio, doszła jedna nowa bawełna w różowe sowy. Przymierzam się do kupna kilku nowych wzorów, bo o ile dla dziewczynek mam tych tkanin...to dla chłopców już wieje biedą...
Na zdjęciach widoczne są zagięcia na bawełnie, ale tego minky z wypustkami nie wolno prasować więc tylko delikatnie "przejechałam" żelazkiem gdzie dało radę.