Pogubiłam się już co Wam pokazywałam, a czego nie...opasek do pokazania czeka sterta, bransoletki, breloki....O! Pokażę dzisiaj brelok, który poszedł do Oli i czekał chwilkę na nowe klucze w ręce właścicielki. Robiony chwilkę temu, zaginął w czeluściach mojego komputera...nie on jeden, biedny.
No ale...miało być na bogato, ale bez przesady. Poleciałam troszkę za bardzo, ale ostateczny wygląd usatysfakcjonował i mnie i Olę, a to najważniejsze.
Jakby był jeszcze ktoś chętny do zabawy, to zapraszam TU
Ściskam
Karina