Godzina już późnawa, kolacja dawno zjedzona, naczynia pomyte, prezenty rozdane, dzieci śpią.
Nieco ciężki i bardzo napięty okres przedświąteczny zakończył się. Uff. Lekko nie było, w dzień dwójka chłopaków do ogarnięcia, wieczorem porządki, nocą szycie, lepienie. Jestem zmęczona, bardzo zmęczona, jednak radość dzieci wszystko mi rekompensuje. To rozpakowywanie prezentów! Pamiętam jeszcze z dzieciństwa ile w tym radości, ile wyczekiwania, emocje! U Nas sponsorem prezentów była Gwiazdka z nieba :) Jakiś czas temu starszy syn powiedział Gwiazdce co tam by chciał no i ciągle dopytywał co mu przyniesie, kiedy, jak...dzisiaj drąc się na cały dom dziękował jej za prezenty i wyznawał jej miłość :) A jeszcze przed chwilą krzyczał mi, leżąc już w łóżku, wesołych świąt mamooooo!!!!
Wesołych Świąt Kochani!
Świętujcie, odpoczywajcie, bawcie się, radujcie.
Jedzcie, ale czasem te brzuchy oszczędzajcie, pijcie - co by Was głowa nie bolała ;)
Kochajcie i bądźcie kochani.
Najważniejsze - bądźcie zdrowi. Resztę sami ogarniecie.
Ściskam
Karina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny :) Mam nadzieję, że spędziłeś miło czas. Zapraszam ponownie.