Sezon zimowy zakończony więc od jakiegoś czasu znów ruszyła produkcja kominów wiosenno-jesiennych, które już u mnie nie raz widzieliście. Jestem "chora" na punkcie tkanin...nie tylko na ich punkcie zresztą...ale jak widzę jakieś nowe wzory albo trafię na coś w okazyjnej cenie (tak, ceny pięknych bawełnianych wzorów są zastraszające!) to myśl o tym wierci dziurę w mojej głowie..a potem już tylko czekam na przesyłkę hehe, bo tak to się często kończy. Ale nie żałuję, bo uwielbiam to co robię i lubię mieć wybór podczas pracy.
Dobrze, do rzeczy zatem i lecę po gorącą herbatę i koc, bo mój dom opanował wirus, który wystrzelał po kolei wszystkich domowników, a mnie na samym końcu i chyba najmocniej...
Ściskam
Karina