sobota, 30 maja 2015

Chaos, zniszczenie i sowa

No dokładnie, jak w tytule...gdyście teraz zobaczyli moją pracownię!! Ja wiem, powinnam skakać z radości, że ją w ogóle mam (no i skaczę, serio :) ) ale to, jak ona się ma w tej chwili to jest jakieś nieporozumienie. Gorzej to tu nie było chyba nawet podczas przeprowadzki, no dobra, może trochę. zaraz zrobię jej zdjęcia i pokażę następnym razem, bo nie uwierzycie: mam nowy, cudny regał, który stoi na środku pomieszczenia, nową dostawę tkanin leżącą na podłodze bo nie mam jej gdzie dać, sterta szablonów i tkanin z których obecnie "coś" robię. Istny poligon. To wszystko przez totalny brak czasu. Mam masę fantastycznych pomysłów ( hehe tak mi się wydaje) ale do pracowni wchodzę tylko jak położę dzieci spać, czyli w okolicach 22, kiedy to już jestem "wypluta" po całym dniu zabawiania, latania, gotowania, zakupów itp. Ostatnio pisałam, że chłopaki zaś chore, ale to było już jakiś czas temu, na bank wyzdrowieli - pomyślicie :) A kuku - nic bardziej mylnego - czas na ospę. Jak by mi to ktoś opowiadał chybabym nie uwierzyła, no jak to.....tyle czasu...niekończąca się opowieść. Ciekawe, z czym przyjdę następnym razem :) A jakby czasem moje chłopaki wówczas byli zdrowi to się nie przyznam, bo bałabym się zapeszyć. Niby nie wierzę w takie rzeczy, ale jak to mówią, licho nie śpi ;)
Chaos, zniszczenie i sowa. No sowa właśnie, przecież. Jakiś czas temu robiłam zakładkę do książki sowę, zamawiała moja koleżanka dla swojej psiapsiółki na urodziny. Aneta, for You :)






Pa pa
Karina

czwartek, 21 maja 2015

Szybkie szare serca

Szybkie szare serca..no szybkie do pokazania, bo czasu mało, ledwie usiadłam i już lecę dalej. Usiadłam, to napiszę choć słów kilka, bo długa przerwa za mną. Dzieje się dużo, dobrego i tego mniej dobrego także, my chorzy...matko, moje chłopaki i ja...mąż też ale on był pierwszy, to już jest odchorowany :) a my jeszcze walczymy. Kilka katarów tylko w tym miesiącu, kilka kaszli, zapaleń krtani....noo, nie nudzimy się.
Dobrego dzieje się tyle, że opaski pin up to jakaś już histeria chyba :))))) Ja się cieszę z owej histerii, bo mam ręce pełne roboty. Kocham to! :)




Za trzy dni koniec mojej ostatniej zabawy, w której do wygrania jest opaska pin up właśnie :)
Jakby ktoś jeszcze chciał wziąć udział, klika tu: KLIK

Buźka
Karina

środa, 6 maja 2015

Wygraj opaskę pin up!

No dobra kochani, zaczynamy :)
Pytałam się Was dzisiaj na FB co chcielibyście aby było nagrodą w mojej zabawie: opaska pin up czy chmurka z deszczem. Większość głosów poszła na opaskę, więc tadaaaaaaaaaaaaaam :)
Zabawę uważam za otwartą :)

Zasady od jakiegoś czasu są bez zmian.

Bawimy się tylko na fanpage Talulla.
Co trzeba zrobić, aby wziąć udział w konkursie?
1. Polubić fanpage Talulla: KLIK
2. Zaprosić kilku znajomych do zabawy na FB (no powiedzmy trzech) i napisać czy opaska będzie dla dziecka czy dla osoby dorosłej.
3. Opublikuj na swoim profilu na FB post z konkursem.
Bawimy się do 24 maja. Po tym czasie wybiorę zwycięzcę, który spełnił powyższe warunki.
Życzę wszystkim miłej zabawy i szczęścia :) Mam nadzieję, że coś już sobie upatrzyliście :)

 A jakby ktoś miał wątpliwości, jak prezentują się opaski to bardzo proszę, oto dwuletnia Ksenia w opasce w kropeczki :)


Enjoy
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...