poniedziałek, 30 listopada 2015

Przybywam z czapami

 Wiecie, że się pogubiłam czy pokazywałam czapki czy nie...? Chyba nie? Przejrzałam kilka ostatnich postów i nie było raczej. W ogóle mam wrażenie, że nie robię nic prócz szycia czapek i kominów (noo, w lato jeszcze opasek). Teraz przeglądam bloga i coś tam jeszcze innego robię czasem, nie przynudzam tak strasznie ;)

Czapek pokażę tyle ile mam nowych na tą chwilę, bo mam MASĘ (dosłownie!) tkanin, których nie miałam okazji jeszcze pokazać w postaci jakiegoś uszytku, a jest w czym wybierać. Tu pokazane i te cieńsze i te nieco cieplejsze (takie na teraz, z meszkiem od spodu). Cztery ostatnie są tymi cieplejszymi. Oczywiście są tu też czapy wybrane przez moich chłopaków (miki, bomby czy gwiazdy :) )
Zapraszam do oglądania, ja lecę szyć :)













Do zobaczenia w grudniu :))
Karina





poniedziałek, 9 listopada 2015

Ciepłe kominy

Ciepłe kominy pokażę, te mniej ciepłe też :) Moje chłopaki do tej pory chodzą w tych "mniej ciepłych" ;) . Przyjdą mrozy - będą cieplejsze, doczekamy się, póki co nie szalejemy.
Czapy pokażę następnym razem, ale mam tyle nowych dostaw dzianin, dresówek i bawełny, że nie nadążam z przerobieniem wszystkiego. W wolnych chwilach też staram się nadrobić zaległości dla moich chłopców, bo plany są wielkie, a czasu jak na lekarstwo, więc dzielę: raz nowości, raz moje dzieci. Zobaczymy jak długo :)) A co tam nawymyślałam to pokażę za jakiś czas.















Do następnego razu :)
Karina
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...